Praktycznie ze wszystkich stron napływają informacje, że mimo pomocy ze strony rządu, wiele przedsiębiorstw będzie borykało się ze sporymi problemami.
Ma to oczywiście związek z sytuacją kryzysową w kraju. Skutkiem tego będą liczne zwolnienia, a także ucinanie etatów, przez co w urzędach pracy może się zaroić od poszukujących. „[…] spodziewamy się, że w najbliższym czasie zacznie przybywać też bezrobotnych. Nie mamy jeszcze informacji o zwolnieniach grupowych, raczej słyszymy plotki, w których firmach takie planują” – komentuje Artur Szymczak (dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Kaliszu). Wśród przedsiębiorców powszechnym działaniem na tę chwilę jest wysyłanie swoich pracowników na urlopy (również bezpłatne), brak nadgodzin czy też skracanie tygodnia pracy.
Kiedy dojdzie do zwolnień?
Słyszy się również o nieprzedłużaniu umów czasowych z pracownikami. „[…] podejrzewamy, że bezrobotni lawinowo zaczną zgłaszać się pod koniec miesiąca” – podsumowuje Artur Szymczak.