Do niebezpiecznego wypadku doszło w poniedziałek 30 marca na kaliskim Nowym Świecie. We wczesnych godzinach popołudniowych (około godziny 14:00) dachował jeden z pojazdów uczestniczących w zdarzeniu.
Jak podaje Anna Jaworska-Wojnicz (rzecznik prasowy KMP w Kaliszu), funkcjonariusze ustalili, że kierowcy dwóch pojazdów marki seat oraz peugeot, kierowali się w tym samym kierunku (w stronę Rogatki). W momencie, kiedy auta były już dość blisko siebie, kierowca pojazdu marki seat – 47-letni mężczyzna rozpoczął manewr zmiany pasa ruchu, nie widząc nadjeżdżającego peugeota. Jego 42-letni kierowca, próbując uniknąć bezpośredniego zderzenia, odbił w prawo.
Groźny wypadek, ale bez rannych osób
Ucieczka przyniosła jednak jeszcze gorsze skutki: auto z dużą prędkością uderzyło w krawężnik, który je podbił. Dalej uderzyło w stojący obok znak oraz elewację budynku, by finalnie dachowało. Jaworska-Wojnicz dodaje również, że szczęśliwie oboje kaliszanie wyszli z opresji bez obrażeń.